fbpx

Pellet czy ekogroszek. Co tańsze i lepsze w 2022?

element
20/12/2018

Zacznijmy od tego, czym w ogóle jest pellet i ekogroszek. Zgodnie z definicją według EN ISO 17225-2, pellet drzewny to biopaliwo zagęszczone z biomasy drzewnej z dodatkami lub bez. Zazwyczaj ma postać małych wałeczków o długości od 5 mm do 40 mm i średnicy do 25 mm. Powstają poprzez prasowanie surowca pod wysokim ciśnieniem, bez udziału jakichkolwiek chemicznych substancji klejących. Ekogroszek natomiast jest paliwem stałym produkowanym z węgla kamiennego lub brunatnego. Węgiel  podczas procesu produkcji jest kruszony i przesiewany przez sita, co zapewnia otrzymanie ziaren o odpowiedniej frakcji, tj. od 5 mm do 25 mm. Pierwsze próby komercyjnego zastosowania biomasy jako paliwa w energetyce datuje się na rok 1861, kiedy to we Francji uruchomiono pierwszą zgazowarkę na drewno. Na rynku polskim wyjściowe wzmianki na temat pieców na pellet pojawiają się znacznie później, bowiem w 1993 roku, ale musiało upłynąć 12 lat (rok 2005), zanim biopaliwo te stało się znacznie popularniejsze. Przyczyną tego były gwałtownie wzrastające ceny węgla kamiennego i gazu ziemnego. Od tamtej pory zapotrzebowanie na pellet z roku na rok jest coraz większe, a konsumenci coraz częściej wybierają piece z zastosowaniem ,,zielonego węgla” niż ekogroszku.

Pellet czy ekogroszek?

Korzyści z opalania, a raczej z ogrzewania domu pelletem jest całe mnóstwo. Zacznijmy od tego, że owe biopaliwo jest jednym z najczystszych źródeł energii odnawialnej, zwłaszcza porównując go z wyżej wspomnianym ekogroszkiem, którym to opalenie domu pozostawia wiele do życzenia, a raczej do sprzątania. Najbardziej znany i najczęściej wykorzystywany w Polsce jako opał ekogroszek wcale nie jest taki eko, jak wskazuje jego nazwa. Często na rynku można spotkać podróbki, których spalanie powoduje emisję dwutlenku węgla oraz dużej ilości siarki i popiołów. Nie wspominając już o tym, że owe związki dostają się do atmosfery powodując szereg reakcji niekorzystnie wpływających na przyszłość naszej planety. Ponadto sam palacz (często właściciel domu i pozostali domownicy) jest narażony na wdychanie związków popiołu, które to nie wpływają dobrze na jego drogi oddechowe, przyczyniając się niejednokrotnie do powstawania różnego rodzaju chorób. Pyły ulatniające się podczas procesu spalania mogą zawierać benzopiren, dioksyny, furany oraz metale ciężkie. Pył PM 10 dociera do dróg oddechowych oraz płuc, powodując choroby układu oddechowego. Natomiast pył 2,5 dociera już do układu krwionośnego, zatem jego wpływ na zdrowie i życie jest jeszcze bardziej szkodliwy.

Pellet nazywany jest „zielonym węglem”, ponieważ podczas jego spalania do atmosfery nie wydzielają się żadne szkodliwe dla środowiska substancje. Zakłada się, że bilans emisji dwutlenku węgla podczas spalania biomasy jest zerowy, gdyż wytworzona jego ilość jest równoważna ilości CO2 pobranej przez roślinę podczas jej wzrostu. Co więcej, w czasie spalania wydziela się zapach palonego drewna, z pewnością o wiele przyjemniejszy niż brzydka woń węgla.

oszczędności płynące z pelletu

Wiele osób pomyśli: a co z lasami? Produkcja pelletu na pewno przyczynia się do ich nadmiernej wycinki. Otóż nie, ci ludzie są w błędzie. W głównej mierze to pozostałości z produkcji wyrobów drewnianych są wykorzystywane do produkcji pelletu, Jeszcze kilkanaście lat temu wióry i trociny były odpadem, teraz są wykorzystywane jako opał. Obecnie głównymi producentami pelletu są w pierwszej kolejności przedsiębiorstwa zajmujące się wytwarzaniem drewnianych podłóg oraz elementów wyposażenia ogrodów. Co ciekawe również firmy produkujące drewniane meble czy też przedsiębiorstwa zajmujące się obróbką drewna to także wytwórcy pelletu. Z danych z 2014 roku wynika, że Europa wyprodukowała 12,2 milion ton ,,zielonego węgla”, sama Polska została sklasyfikowana jako 7 producent tego ekologicznego paliwa. Wzrost sektora biomasy nadal wyprzedza rządowe oczekiwania. Wyprodukowane 71,7 Mtoe biomasy w Unii Europejskiej w 2012 roku stanowi 9% – jest to więcej, niż zakładano w planach działań w zakresie odnawialnych źródeł energii i z roku na rok ta wartość ciągle wzrasta. Sektor ten ma również znaczący wpływ na gospodarkę. Rynek biomasy daje zatrudnienie blisko 490 tysiącom Europejczyków. W związku z tym, czy Polska nie powinna skupić się na produkcji pelletu i ograniczyć spalanie ekogroszku?

Piec na pellet czy ekogroszek?

Kolejnym aspektem, który warto poruszyć, jest cena pieca. Koszty kotłów na pellet zaczynają się od około 7500 złotych. Jest to wartość podstawowa za najprostszy model. Nowoczesny piec na pellet, wyposażony w techniczne nowinki związane głównie z układem  automatycznego sterowania, działaniem palnika to koszt co najmniej 9000 tysięcy złotych. Z kolei wydatek, z jakim musi się liczyć osoba chcąca założyć piec na ekogroszek, to cena kilku tysięcy. W dużej mierze koszty te są zależne od wielkości opalanego domu (im większy dom, tym większe rozmiary kotła). Generowane są również dodatkowe opłaty za energię elektryczną: jeżeli piec wyposażony jest w podajnik, który to pobiera prąd, koszty automatycznie wzrastają. Kolejnym atutem drzewnego granulatu jest oszczędność przy przeglądach kominiarskich. Spalanie pelletu nie zapyla pieca, czego nie można powiedzieć o ekogroszku. Przeglądy kominiarskie powinno wykonywać się raz na kwartał przy opalaniu domu węglem, natomiast w przypadku pelletu wystarczy raz w roku.

Ważnym aspektem, jaki warto podkreślić w obu przypadkach, jest popiół. Biorąc pod uwagę pellet, nie dość, że powstaje go bardzo mało (z jednej tony spalonego surowca wytwarza się kilka kilogramów), to również możemy go wykorzystać jako naturalny nawóz dla naszych roślin. Działa grzybobójczo i chroni rośliny przed pleśnieniem. Taki popiół zawiera wiele potasu, wapnia, magnezu i mikroelementów. W przypadku spalania ekogroszku, popiołu powstaje znacznie więcej, a w dodatku nie można go ponownie wykorzystać. W ostatecznym rozrachunku koszt założenia pieca, czy to na pellet, czy też na ekogroszek jest bardzo podobny. Kocioł na ,,zielony węgiel” jest odrobinę droższy, ale za to przyjazny dla środowiska, także czy jest sens oszczędzać na naszym wspólnym dobru?

Następnie porównajmy kaloryczność tych dwóch surowców. Ekogroszek wypada jakościowo odrobinę lepiej i jest nieco tańszy. Popularność węgla bierze się z jego szerokiej dostępności na rynku, natomiast pelletu z wyjątkowej atrakcyjności ekologicznej, idącej w parze z efektywnością ekonomiczną. Jednak czy na pewno? Często jakość ekogroszku nie jest adekwatna do jego kaloryczności, szczególnie w przypadkach partii paliw importowanych ze wschodu. Węgiel po wydobyciu przez pewien okres czasu jest składowany na hałdach, czego efektem jest utrata jego ,,mocy”. Można spotkać się z informacjami, że po 2 miesiącach ,,leżakowania” może stracić nawet 25% kaloryczności. Oczywiście na pierwszy rzut oka nie jest to widoczne i bardzo często konsumenci kupują niepełnowartościowy produkt. Inaczej sprawa ma się z pelletem. Jakiekolwiek zawilgocenie jest od razu zauważalne, dlatego producenci, nawet jeśli by chcieli sprzedać niepełnowartościowy towar, nie są w stanie oszukać potencjalnego klienta. Dlatego też konsument jest w 100% pewien, że kupuje dokładnie to za co płaci. Zadajmy sobie pytanie: czy kupując odrobinę tańszy ekogroszek, na pewno zaoszczędzimy te kilkanaście złotych? A może pieniądze wyrzucimy w przysłowiowe błoto i popularny ekogroszek nadal będzie truł nasze środowisko? Czy nie warto zainwestować w pellet, opał XXI wieku? Jest to niewątpliwie paliwo, dzięki któremu przyczynimy się do polepszenia warunków naszego życia.

stop smog

Kolejnym problemem poruszanym w tym artykule jest również smog (zjawisko atmosferyczne przybierające postać mgły, które powstaje w wyniku wymieszania się powietrza z dymem i spalinami). Stan czystości powietrza na coraz to większych obszarach naszego kraju ulega znacznemu pogorszeniu, powodując wzrost zagrożeń dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców Polski. Przekroczone dopuszczalne normy zanieczyszczeń powietrza w wielu miastach naszego kraju doprowadziły do ogłoszenia alarmu smogowego. Ogłaszane komunikaty i działania zmierzające do znacznego obniżenia poziomu zanieczyszczeń w powietrzu są w pełni uzasadnione, ponieważ Rzeczypospolita Polska należy do grupy krajów europejskich, w których najczęściej odnotowywane przekroczenie norm jakości powietrza.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) 33 z 50 miast w Europie o największym stężeniu pyłu PM2,5 znajduje się w naszym kraju. Najbardziej zanieczyszczonymi miastami w Polsce są kolejno: Żywiec, Skawina, Kraków, Pszczyna, Rybnik, Wodzisław Śląski, Opoczno, Sucha Beskidzka i Nowy Sącz. Poziom dopuszczalnego stężenia średniorocznego dla naszego kraju biorąc pod uwagę pył PM10 jak i PM2,5 wypada bardzo źle, a wręcz tragicznie na tle wartości zalecanej przez World Health Organization oraz normy EPA. Dla pyłu do 10 mikrometrów wartość WHO jest dwa razy mniejsza od polskiej (20 do 40 µg/m3). Dane z 2017 roku potwierdzają narastający problem smogu. W południowej Polsce wystąpiło rekordowo wysokie zanieczyszczenie powietrza. Normy, jakie obowiązują dla pyłów PM10 i PM2,5 zostały znacznie przewyższone, w tym przypadku nawet o ponad 3000%. Według Głównego Inspektora Sanitarnego poziomy alarmowe (300 mikrogramów na metr sześcienny, kiedy to samorządy powinny podjąć specjalne działania doraźne) przekroczone zostały w Rybniku, Radomsku, Częstochowie, Żywcu, Zabrzu i Wodzisławiu Śląskim. Natomiast w Warszawie stężenie PM10 wyniosło 200 mikrogramów na metr sześcienny. Głównym sprawcą takiego stanu rzeczy jest ekogroszek, a dokładniej jego spalanie w przydomowych kotłowniach. Efektem tych uchybień jest pogarszający się stan zdrowia, a przecież to on jest najważniejszą i najbardziej potrzebną wartością dla człowieka, a co więcej, będącą dla niego podstawą do działania i warunkującą mu poczucie bezpieczeństwa. Skutki zanieczyszczeń powietrza są odczuwalne nie tylko na terenie naszego kraju, ale również na całym świecie.

Czystsze jutro

Oczywiście norma to jedno, a nieprzekraczanie jej druga sprawa. Do czego zmierzam, to my Polacy musimy zacząć myśleć ekologicznie i zaprzestać spalania węgla w swoich kotłowniach, który to w głównej mierze przyczynia się do powstawania smogu. Kamieniem milowym w tej kwestii jest rządowy program ,,Czyste Powietrze”. Rozporządzenie resortu rozwoju dotyczące kotłów ma wyeliminować ze sprzedaży tzw. kopciuchyktóre nie spełniają wytycznych w zakresie emisji pyłu i innych szkodliwych związków. Dokładnie od 2018 r. nie można sprzedawać czy też montować w Polsce kotłów na paliwa stałe, które nie będą miały najwyższej, tj. piątej klasy parametrów emisyjnych. Nowe wytyczne będą dotyczyły kotłów o mocy nie większej niż 500 kW, czyli takich, jakie stosowane są głównie w domach jednorodzinnych. Organizacje propagujące program ,,Czyste Powietrze” informują, że rocznie na 200 tys. sprzedanych pieców węglowych w naszym kraju – 140 tys. stanowią tanie, o bardzo niskich standardach emisyjnych. W Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska prowadzone są również programy, które mają przyczyniać się do lepszej jakości powietrza. Chodzi m.in. o program Region (200 mln zł), z którego można uzyskać dopłaty m.in. do kotłów. Dlatego doskonałym rozwiązaniem będą piece na pellet. ,, Zielony węgiel” może być dla naszego społeczeństwa rozwiązaniem, które przyniesie pozytywne efekty. Warto również podkreślić, że spora część państw Europy Zachodniej wprowadziła zakaz palenia węglem, co spowodowało między innymi, że pellet drzewny jest najtańszym, a zarazem najefektywniejszym źródłem ciepła.

Wprowadzane przez Unię Europejską coraz bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące ochrony środowiska oraz powietrza atmosferycznego, zmuszają producentów urządzeń grzewczych do podnoszenia standardów ekologicznych w urządzeniach własnej produkcji. Użytkownicy gospodarstw domowych zachęcani są poprzez różnego rodzaju dofinansowania do zakupu urządzeń grzewczych najlepszych klas. W tym wypadku zaczynają oni szukać oszczędności w rodzaju stosowanego paliwa dla nowo zakupionych urządzeń. Obecnie najpopularniejszym i jednocześnie najdroższym paliwem konwencjonalnym, przeznaczonym do spalania w kotłach do ogrzewania gospodarstw jednorodzinnych, jest ekogroszek. Alternatywą dla niego mogą być różnego rodzaju pellety oraz zboża pozostałe ze zbiorów.

W dobie coraz większego negatywnego wpływu populacji ludzkiej na środowisko naturalne i kryzysu energetycznego w Europie, warto zastanowić się nad tym, w jaki sposób wspomóc naturę przy równoczesnym wysokim komforcie życia oraz oszczędności pieniędzy. Wbrew pozorom, ekologia, wygoda i oszczędzanie mają ze sobą dużo wspólnego, a to za sprawą coraz to nowocześniejszych rozwiązań konstrukcyjnych i technologicznych stosowanych do wytwarzania energii cieplnej. Porównując oba te paliwa, według większości osób zdecydowanie wygrywa pellet. Drzewny granulat jest paliwem przyjaznym dla środowiska i jednocześnie łatwym w transporcie, magazynowaniu oraz dystrybucji. Charakteryzują się niską zawartością wilgoci, popiołów i substancji szkodliwych dla naszej planety, a także stosunkowo wysoką wartością opałową. Jest pakowany w worki bądź dowożony specjalnie przygotowanymi samochodami. Niska cena w stosunku do wydajności z innymi paliwami przeważa nad czarnym węglem.

Popularność ekogroszku bierze się z jego wysokiej kaloryczności, a pelletu z wyjątkowej atrakcyjności ekologicznej, idącej w parze z efektywnością ekonomiczną. Mimo, że ekogroszek jest odrobinę tańszy, to pellet broni się czystością i niższą eksploatacją pieca. Energia uzyskiwana z pelletu – to przyszłość XXI wieku. Zwiększa bezpieczeństwo energetyczne kraju, uniezależnia od rosnących cen paliw i pozwala Polsce na wypełnienie dyrektyw Unii Europejskiej. Tak więc ,,zielony węgiel” to opał jutra, ale wybór pellet czy ekogroszek jak zwykle należy do konsumenta.

Pellet czy ekogroszek. Co tańsze i lepsze w 2022?
© 2021. BioPellet. Czystsze jutro